Po zimie plantacje rzepaku zazwyczaj nie wyglądają najlepiej. Najczęściej na skutek mrozów rośliny mają znaczne ubytki liści w rozecie, bywa, że uszkodzony jest także korzeń. W celu szybkiej regeneracji i intensywnego wznowienia procesów życiowych, rośliny wymagają dostępu do całej gamy niezbędnych składników pokarmowych. W przyjętej, wczesnowiosennej strategii nawozowej nie można pominąć mikroelementów. Bez nich nie ma co marzyć o rekordowych plonach.
W tym sezonie ze względu na długą i pogodną jesień oraz póki co ciepłą i deszczową zimę wczesnowiosenna aplikacja mikroelementowa nabierze szczególnego znaczenia. Rośliny pobrały znaczne ilości dostępnych pierwiastków, a opady i odwilże w styczniu sprzyjały ich wymywaniu. Bilans większości składników może okazać się więc ujemny.
Rzepak do wytworzenia 1 000 kg nasion i odpowiedniej masy słomy potrzebuje ok.: 60 g boru, 10-40 g miedzi, 100 g manganu, 60-150 g cynku i 1-2 g molibdenu.
PRZEDE WSZYSTKIM BOR
W praktyce wraz z ruszeniem wegetacji rzepak należy nawozić przede wszystkim borem. Roślina ta jest wyjątkowo wrażliwa na jego niedobór , jednocześnie należy pamiętać, że nasze gleby są wyjątkowo ubogie w ten pierwiastek.
Niedobór boru wywołuje zaburzenia wzrostu i rozwoju zarówno w części nadziemnej, jak i systemu korzeniowego. W korzeniu powstają puste przestrzenie (tzw. kawerny). Liście są zniekształcone, łyżeczkowato podwinięte ku dołowi i przebarwione na kolor purpurowy. W czasie intensywnego wzrostu, gdy rzepak wchodzi w fazę wydłużenia pędu głównego, może dojść do pękania łodyg. Długotrwały niedobór tego składnika wpływa na słabe zawiązywanie łuszczyn po kwitnieniu.
Nawożąc borem, zaleca się zastosowanie ok. 350-500 g B/ha, w jednym zabiegu dolistnym. Do produkcji nawozów najczęściej wykorzystuje się sole sodowe kwasu borowego lub bo ran wapnia. Na rynku są także dostępne nawozy, w których bor występuje w postaci połączenia organicznego - boroetanoloaminy.
NIE ZAPOMNIJ O MANGANIE
Drugim bardzo ważnym mikroelementem, którego niedobór często odczuwają rośliny rzepaku, jest mangan. Jego dostępność związana jest w dużej mierze z zagęszczaniem gruntu. Stąd pierwsze symptomy niedoborów można zaobserwować w koleinach lub na uwrociach. Deficyt tego pierwiastka objawia się opóźnionym wzrostem roślin, żółknięciem starszych liści i pojawieniem się chlorotycznych przebarwień pomiędzy nerwami. Nawożąc manganem, dawka jest uzależniona od formy składnika i powinna wynosić ok. 1 000 g Mn/ha, gdy podamy go w formie siarczanowej i 200 g Mn/ha, gdy zdecydujemy się na chelat.
Mikroelementy pełnią w roślinach niezmiernie ważne funkcje. Są aktywatorami wielu enzymów koniecznych do przebiegu większości reakcji biochemicznych zachodzących w roślinach. Bez ich odpowiedniego poziomu następuje zahamowanie lub ograniczenie tempa tych procesów.
W rzepaku rzadko stwierdza się wizualne objawy niedoboru miedzi, cynku, żelaza czy molibdenu. Co nie oznacza, że rośliny nie cierpią na ich deficyt. O ich dostępności w dużym stopniu decyduje pH gleby. Dla większości mikropierwiastków optimum ich dostępności mieści się w granicach nie do końca optymalnych dla rzepaku. Silniejsze niedobory obserwuje się także w warunkach intensywnego nawożenia - głównie azotowego.
Najczęściej dolistne dokarmianie rzepaku wyżej wymienionymi mikroelementami przeprowadza się roztworem cieczy składającej się z fabrycznie sporządzonej mieszaniny wieloskładnikowej. Po nawozy jednoskładnikowe sięga się rzadko, tylko w przypadku stwierdzonego silnego niedoboru któregoś z pierwiastków. Najczęściej rolnicy wybierają produkty specjalistyczne, czyli przeznaczone dla rzepaku. Dzięki temu, do momentu strzelania w pęd (faza krytyczna) dostarczają roślinom wszystkie niezbędne mikroskładniki.
Aktualnie mamy także szeroki asortyment wielu innowacyjnych rozwiązań. Oprócz wspomnianych wcześniej siarczanów czy chelatów są dostępne na rynku nawozy aminokwasowe, czy też takie, które dodatkowo są wzbogacane substancjami biostymulującymi. W ostatnich latach pojawiły się także środki zawierające śladowe ilości rzadkich pierwiastków takich jak tytan czy krzem. Wpływają one stymulująco na rośliny i pobudzają je do szybszej regeneracji.
Źródło; Farmer.pl